Chyba każdy z nas zna powiedzenie o złośliwości rzeczy martwych. Idealnie oddaje ono fakt, że w obliczu niektórych nieszczęść jesteśmy całkowicie bezbronni. Najlepszym jego zobrazowaniem jest oczywiście moment, w którym śpieszymy się na ważne spotkanie, próbujemy zamknąć drzwi wejściowe, a klucz zamiast posłusznie się przekręcić, blokuje się w zamku. Sytuacja, poza tym że wyjątkowo nieprzyjemna, jest również stresogenna. Mało, że się spóźnimy, to jeszcze będziemy musieli dzwonić po ślusarza.
Czy wymiana zamka jest konieczna?
Często okazuje się, że za problem z kluczem wcale nie odpowiadał zamek. Wpływ na awarię może mieć wiele czynników, np. nienaoliwiony mechanizm. W takich przypadkach wystarczy jedynie nasmarować trybiki specjalnym olejem lub smarem. O wiele większy problem powstaje w przypadku złamania klucza w zamku. Wtedy konieczne jest wezwanie ślusarza, który usunie jego resztki z mechanizmu. Warto jednak zdawać sobie sprawę, że nie zawsze jest to możliwe i często jedynym rozwiązaniem jest wymiana wkładki. Najlepiej wezwać wtedy fachowca, ponieważ nieumiejętny montaż wkładki może doprowadzić do całkowitego zniszczenia drzwi. Inaczej wygląda sytuacja, w której zgubimy klucze i nie możemy dostać się do mieszkania. Wtedy należy zadzwonić po ślusarza, który otworzy drzwi awaryjnie.
Kiedy należy wymienić całą wkładkę zamka?
Wymiana wkładki okazuje się koniecznością zwłaszcza w dwóch przypadkach. O pierwszym mówimy wówczas, gdy otwór zamka zostanie zapchany przez ciało obce. Niezależnie od tego, czy będzie to guma do żucia, czy papier, nie pozostanie nam nic innego niż wymiana całego mechanizmu. O drugim przypadku mówimy wtedy, kiedy klucz chodzi za luźno (jest to znak, że wkładka się wyrobiła). Co prawda możemy próbować zmienić sam zamek, ale prędzej czy później problem powróci. Wymianę wkładki w zamku najlepiej powierzyć doświadczonemu ślusarzowi, tylko w ten sposób będziemy mieli pewność dobrze wykonanej roboty.